specjalny sposób naznaczony, ojciec jego był administratorem i dyrektorem browaru, w browarach w Polnej i Nymburku pisarz spędził dzieciństwo, jego - jakkolwiek to zabrzmi - podstawowa muza i ostateczne źródło wszelkich natchnień, czyli stryj Pepin, piastował w browarze zaszczytną funkcję <orig>słodownika</>, znaczy kawał życia spędził Hrabal w praskich piwiarniach, w chwilach kryzysów bolał nad wypitymi przez siebie "całymi basenami piwa", gdy przychodziły doń myśli o końcu (a przychodziły często), potrafił takie np. dać zdania: "Ja bym chciał, żeby w ostatniej godzinie ktoś namaścił moje zmysły piwem, w ten sposób przez piwne ostatnie namaszczenie dostałbym się do pieca krematoryjnego i nie życzyłbym sobie nic