Typ tekstu: Książka
Autor: Fiedler Arkady
Tytuł: Dywizjon 303
Rok: 1942
Ponosiła ich radość, że oto nareszcie w samo dumne serce znienawidzonego Imperium mogą wbijać krwawe pchnięcia za jasnego dnia, bezczelnie i bezkarnie, i jednocześnie rozpierała ich pewność zwycięzców, że brytyjskie lotnictwo już nie istnieje. Bo czyżby, istniejąc, pozwoliło im dolecieć do samego Londynu za dnia w najlepszym porządku?

W istocie, bombowce - było ich około czterdzieści - leciały w zwartym szyku trójkowym, a nad nimi tyleż samo unosiło się osłony z Messerschmittów 109. Nie ma czego ukrywać: był to czarny dzień Londynu i czarny dzień dowództwa brytyjskiego myślistwa, które w tym dniu okazało zadziwiającą nieudolność. Nie umiało w czas powstrzymać nalotu.

Dywizjon 303
Ponosiła ich radość, że oto nareszcie w samo dumne serce znienawidzonego Imperium mogą wbijać krwawe pchnięcia za jasnego dnia, bezczelnie i bezkarnie, i jednocześnie rozpierała ich pewność zwycięzców, że brytyjskie lotnictwo już nie istnieje. Bo czyżby, istniejąc, pozwoliło im dolecieć do samego Londynu za dnia w najlepszym porządku?<br><br>W istocie, bombowce - było ich około czterdzieści - leciały w zwartym szyku trójkowym, a nad nimi tyleż samo unosiło się osłony z Messerschmittów 109. Nie ma czego ukrywać: był to czarny dzień Londynu i czarny dzień dowództwa brytyjskiego myślistwa, które w tym dniu okazało zadziwiającą nieudolność. Nie umiało w czas powstrzymać nalotu.<br><br> Dywizjon 303
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego