opisał je w "ResPublice Nowej": "Pierwszy i podstawowy sposób relaksu i odreagowania stresu to lufa, czyli alkohol". Młodsi alkoholu raczej nie piją. Ich metoda rozprężania polega na paleniu trawy, pigułkach ekstazy, kokainie, czasem amfetaminie, ale ta jest lepsza wtedy, gdy się pracuje, a nie odpoczywa. Jest jeszcze stary sposób, czyli <orig>browarek</>, popularny zwłaszcza latem. Atrakcją pubów jest to, że spotyka się w nich tych samych ludzi, z którymi przed chwilą rozstaliśmy się wychodząc z pracy.<br><br><tit>Zawsze w pogotowiu</><br><br>Pracoholików najłatwiej rozpoznać na ich własnych urlopach. Odstają. Biegają jakiś czas po plaży z komórkami, zimą na stokach niby trochę jeżdżą na nartach