Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
nie tworzyć zagęszczenia na trasie ciężarówki z bronią. Za nim pykały coraz częstsze strzały.
Mignęli na pełnym gazie przez objazd pod wiaduktem i już wobec bliskiego zakrętu, który miał schować ich przed oczami tych ze ścigającej ciężarówki, Kolumb na zgiętym łokciu pokazywał im "wała", gdy wóz stęknął i zadygotał po bruku.
- Guma! Trafili! Biegniemy!!! - ryknął szoferujący po Antku Nowy. Wóz stanął, aż rzuciło ich głowami o plecy szofera. Nowy na lewo. Kolumb na prawo. Zygmunt... "Gdzie Zygmunt?" - myśli Kolumb, ale biegnie do zbawczego skrzyżowania ulicy nie oglądając się. Słyszy za sobą głos Zygmunta:
- Za rogiem rzuć łacha do bramy! - Tupoczą za
nie tworzyć zagęszczenia na trasie ciężarówki z bronią. Za nim pykały coraz częstsze strzały.<br>Mignęli na pełnym gazie przez objazd pod wiaduktem i już wobec bliskiego zakrętu, który miał schować ich przed oczami tych ze ścigającej ciężarówki, Kolumb na zgiętym łokciu pokazywał im "wała", gdy wóz stęknął i zadygotał po bruku.<br>- Guma! Trafili! Biegniemy!!! - ryknął szoferujący po Antku Nowy. Wóz stanął, aż rzuciło ich głowami o plecy szofera. Nowy na lewo. Kolumb na prawo. Zygmunt... "Gdzie Zygmunt?" - myśli Kolumb, ale biegnie do zbawczego skrzyżowania ulicy nie oglądając się. Słyszy za sobą głos Zygmunta:<br>- Za rogiem rzuć łacha do bramy! - Tupoczą za
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego