Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Cieślik
Tytuł: Śmieszni kochankowie
Rok: 2004
pseudonimy, za którymi kryją się niezbyt zabawni panowie: jakiś Wariat, co to zastrzelił generała policji, czy inny Misiek, który organizował napady na banki. W podstawówce co poniedziałek na przerwach chłopaki dyskutują o tym, kto jaki wózek widział pod więzieniem. Od kiedy zmienił się ustrój, zdarzają się bardzo drogie samochody. O brykach gangsterów, ich kolegów i ich adwokatów gadają zresztą nie tylko dzieciaki. W końcu o czym można w Milęcinie porozmawiać przy piwie czy przy obiedzie? Albo o tym, co w telewizji, albo o tym, co w więzieniu. Miejscowi mawiają, że w Milęcinie jest po prostu nudno jak sto skurwysynów. Dlatego wszyscy
pseudonimy, za którymi kryją się niezbyt zabawni panowie: jakiś Wariat, co to zastrzelił generała policji, czy inny Misiek, który organizował napady na banki. W podstawówce co poniedziałek na przerwach chłopaki dyskutują o tym, kto jaki wózek widział pod więzieniem. Od kiedy zmienił się ustrój, zdarzają się bardzo drogie samochody. O brykach gangsterów, ich kolegów i ich adwokatów gadają zresztą nie tylko dzieciaki. W końcu o czym można w Milęcinie porozmawiać przy piwie czy przy obiedzie? Albo o tym, co w telewizji, albo o tym, co w więzieniu. Miejscowi mawiają, że w Milęcinie jest po prostu nudno jak sto skurwysynów. Dlatego wszyscy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego