Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Almanach Humanistyczny "Bez wiedzy i zgody..."
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1986
kultury, a więc kultura w swoim stawaniu się, w swych rozdarciach między przyszłością a tradycją, między dziedzictwem zastanym a koniecznością poszukiwania nowych idei, nowych postaw czy obszarów wiedzy. Fascynowało to Berenta nie tylko osobiście, jako człowieka - jest to problem wtopiony w postulatywną warstwę jego utworów. Myślę, że pan Roman ma całkowitą rację powiadając, że była to postawa intelektualisty, który za swoją powinność uważał mówienie społeczeństwu prawd niepopularnych - a więc mówienie głosem suwerennym, bez oglądania się na jakiekolwiek względy środowiskowe (partyjne, polityczne, narodowe, etc.)
Co do samej "Idei w ruchu rewolucyjnym", to gorąco popieram głos Romana Zimanda. Myślę, że jest to rzeczywiście
kultury, a więc kultura w swoim stawaniu się, w swych rozdarciach między przyszłością a tradycją, między dziedzictwem zastanym a koniecznością poszukiwania nowych idei, nowych postaw czy obszarów wiedzy. Fascynowało to Berenta nie tylko osobiście, jako człowieka - jest to problem wtopiony w postulatywną warstwę jego utworów. Myślę, że pan Roman ma całkowitą rację powiadając, że była to postawa intelektualisty, który za swoją powinność uważał mówienie społeczeństwu prawd niepopularnych - a więc mówienie głosem suwerennym, bez oglądania się na jakiekolwiek względy środowiskowe (partyjne, polityczne, narodowe, etc.)<br> Co do samej "Idei w ruchu rewolucyjnym", to gorąco popieram głos Romana Zimanda. Myślę, że jest to rzeczywiście
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego