Typ tekstu: Książka
Autor: Siemion Piotr
Tytuł: Niskie Łąki
Rok: 2000
tygodnie zapasu zostało. Zrobiłam sobie okej, nie ma co. I proszę, wracam. Więc będzie tak, jak chciał, wyszło na jego...
- Naprawdę?
Wychodzi, że trochę tak. Po to mi Carlos kupił ten bilet. Nie w żadnej agencji, gdzie tam, musiał w samym głównym biurze na Czterdziestej Drugiej Ulicy. One-way, otwarty, cashem zapłacił, pewno ich pierwszy klient bez karty kredytowej, i zaraz mi wsadził do wewnętrznej kieszeni. Do wewnętrznej, pewnie chciał łapę mi wsunąć przy okazji. I dobrze, jeden, który ma zdrowe odruchy, albo miał, bo może już też zdziczał z tego wszystkiego. Więc pamiętam, kiedy mi wsadzał bilet, ja odpychałam tę
tygodnie zapasu zostało. Zrobiłam sobie okej, nie ma co. I proszę, wracam. Więc będzie tak, jak chciał, wyszło na jego...<br>- Naprawdę? <br>Wychodzi, że trochę tak. Po to mi Carlos kupił ten bilet. Nie w żadnej agencji, gdzie tam, musiał w samym głównym biurze na Czterdziestej Drugiej Ulicy. One-way, otwarty, cashem zapłacił, pewno ich pierwszy klient bez karty kredytowej, i zaraz mi wsadził do wewnętrznej kieszeni. Do wewnętrznej, pewnie chciał łapę mi wsunąć przy okazji. I dobrze, jeden, który ma zdrowe odruchy, albo miał, bo może już też zdziczał z tego wszystkiego. Więc pamiętam, kiedy mi wsadzał bilet, ja odpychałam tę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego