pijesz, cztery czterdzieści, pralnia chemiczna dla mnie i dla Kitahary, Marchetti ma krawat do wyrzucenia, Ferragano, sześćdziesiąt pięć, powiedzmy, usuwanie szkód, dla mnie narzut za analizę i kosztorys, czyli według moich stawek trzysta sześćdziesiąt za każdą zaczętą godzinę... Chłopcze, ta chwila słabości będzie cię kosztować sześćset osiemnaście dolarów i osiemdziesiąt centów.<br>- Tylko w wariancie optymistycznym - mówi na to ten Azjata. - Moja analiza: weź poprawkę na niewypłacalność. Czynnik ryzyka, tak, Lenny? Idziesz do O'Hops, jest ryzyko. Albo akceptujesz ryzyko i inkasujesz mniej. Albo robisz hedging. A ty chcesz maksymalny uzysk.<br>- Ja zawsze chcę maksymalny uzysk, Kitahara. A poza tym, bez urazy, ale