Typ tekstu: Książka
Autor: Machulski Juliusz, Wereśniak Piotr, Zatorski Ryszard
Tytuł: Kiler
Rok: 1998
Cześć!

Insert: Jarosław i Stanisław, jak dwa pipole, stoją z kamerą i magnetofonem na wygwizdowie, które jest cmentarzyskiem samochodów. Jarosław chowa telefon komórkowy. Kiler, w pościeli, otwiera oczy. Obok niego uśmiechnięta Ewa.

EWA
Dzień dobry!

KILER
Dzień dobry!

EWA
Słyszałeś go?

KILER
On też ma na ciebie zlecenie.

EWA
Raczej chętkę.

KILER
Cooo?!

EWA
Mówię, że Jarosław ma na mnie chętkę. Od lat.

KILER
To ja go zabiję! Poproszę Siarę o dodatkowe zlecenie na Jarosława. Siara mi da, bo mnie lubi.

EWA
Chyba muszę jednak jechać na ten wygwizdów.

Kiler jakby dopiero teraz się zorientował, że leżą razem w łóżku.

KILER
Cześć!<br><br>Insert: Jarosław i Stanisław, jak dwa pipole, stoją z kamerą i magnetofonem na wygwizdowie, które jest cmentarzyskiem samochodów. Jarosław chowa telefon komórkowy. Kiler, w pościeli, otwiera oczy. Obok niego uśmiechnięta Ewa.<br><br>EWA<br>Dzień dobry!<br><br>KILER<br>Dzień dobry!<br><br>EWA<br>Słyszałeś go?<br><br>KILER<br>On też ma na ciebie zlecenie.<br><br>EWA<br>Raczej chętkę.<br><br>KILER<br>Cooo?!<br><br>EWA<br>Mówię, że Jarosław ma na mnie chętkę. Od lat.<br><br>KILER<br>To ja go zabiję! Poproszę Siarę o dodatkowe zlecenie na Jarosława. Siara mi da, bo mnie lubi.<br><br>EWA<br>Chyba muszę jednak jechać na ten wygwizdów.<br><br>Kiler jakby dopiero teraz się zorientował, że leżą razem w łóżku.<br><br>KILER
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego