Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
tylko ty, on i karaluchy.
- Dlaczego karaluchy?
- Bo karaluchy zostaną podobno nawet po wybuchu nuklearnym. Zresztą nie wiem, możliwe, że nie karaluchy, tylko pluskwy. W każdym razie jakieś niesympatyczne zwierzęta.
- Ciekawe, kiedy on to zdążył zrobić...
- To jest ktoś tak upiornie pracowity, że gdyby się wziął za uczciwą robotę, mógłby chyba przeistoczyć świat. Kto z nich najpracowitszy? Nie Anita przecież...
- Nie chcę przesadzać z podejrzeniami, ale jeśli chodzi o pracowitość, to chyba tylko Roj...
Całą resztę drogi do domu zajęły nam rozważania, przy jakiej okazji najłatwiej było uszkodzić samochód Alicji i czy leżało to w możliwościach Roja. Samochód zawsze stał przed
tylko ty, on i karaluchy.<br>- Dlaczego karaluchy?<br>- Bo karaluchy zostaną podobno nawet po wybuchu nuklearnym. Zresztą nie wiem, możliwe, że nie karaluchy, tylko pluskwy. W każdym razie jakieś niesympatyczne zwierzęta.<br>- Ciekawe, kiedy on to zdążył zrobić...<br>- To jest ktoś tak upiornie pracowity, że gdyby się wziął za uczciwą robotę, mógłby chyba przeistoczyć świat. Kto z nich najpracowitszy? Nie Anita przecież...<br>- Nie chcę przesadzać z podejrzeniami, ale jeśli chodzi o pracowitość, to chyba tylko Roj...<br>Całą resztę drogi do domu zajęły nam rozważania, przy jakiej okazji najłatwiej było uszkodzić samochód Alicji i czy leżało to w możliwościach Roja. Samochód zawsze stał przed
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego