nie przegrywał. A jak nie przegrywał, to nic nie mówił, wie pani... dziwne, nie? I nie cieszył się, wie pani...<br><br>II. KAMIENICA KILERA. KLATKA SCHODOWA<br><br>STARSZA PANI w spłowiałej, włóczkowej podomce stoi na klatce w drzwiach swojego mieszkania - to sąsiadka Kilera.<br><br>STARSZA PANI<br>U niego, proszę panią, to zawsze było cicho. Cicho, proszę panią, tak, że aż strach. Jak był w domu, to było cicho, i jak go nie było, to też było cicho.<br><br>Starsza Pani zawiesza głos i patrzy poważnie w kamerę.<br><br>STARSZA PANI<br>Żeby choć raz było głośno, proszę panią, żeby choć raz! A to, proszę panią, takiego ancychrysta