Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Teatrowanie nad świętym barszczem
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1967
Raz-dwa! (stają)
W.2 Spocznij. Wolno palić. (chodzą po scenie, jak baletnicy przed numerem.
Podchodzą do stołu. Piją)
W.1 Cyk! Rób męczennice.
W.2 na palcach, krokiem tanecznym, wysoko unosząc kolana, wbiega na środek
sceny i przyjmuje kształt płaczącej wierzby Otom.
W.1 w listonoszowy ton powracając Widze cie, Stasiu,
poprzez nocy pocztowej głębokość wszechświatową.
Słyszę twój oddech, pełen grubych, nieokrzesanych
łez, wplątujący sie w stukot mego telegrafu, którym
to zmieszanym dźwiękiem nagrana będzie moja dusza



W.1 aż do śmierci... Wiem, że nie przemówisz, ale to dodaje
mi odwagi. (szczęśliwy i zdziwiony) Przecież ja cie
tykam! Ty, ciebie
Raz-dwa! (stają)<br>W.2 Spocznij. Wolno palić. (chodzą po scenie, jak baletnicy przed numerem.<br>Podchodzą do stołu. Piją)<br>W.1 Cyk! Rób męczennice.<br>W.2 na palcach, krokiem tanecznym, wysoko unosząc kolana, wbiega na środek<br>sceny i przyjmuje kształt płaczącej wierzby Otom.<br>W.1 w listonoszowy ton powracając Widze cie, Stasiu,<br>poprzez nocy pocztowej głębokość wszechświatową.<br>Słyszę twój oddech, pełen grubych, nieokrzesanych<br>łez, wplątujący sie w stukot mego telegrafu, którym<br>to zmieszanym dźwiękiem nagrana będzie moja dusza &lt;page nr=125&gt;<br><br><br><br>W.1 aż do śmierci... Wiem, że nie przemówisz, ale to dodaje<br>mi odwagi. (szczęśliwy i zdziwiony) Przecież ja cie<br>tykam! Ty, ciebie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego