wtargnięciem zbrodni w świat tragedii greckiej, ostatnie ogniwo tragedii zamyka się, kiedy poznajemy złe dzieciństwo zbrodniarza: jest mu wybaczone w imię jego słabości i samotności.<br>To, co w naszych czasach jest konsekwencją wiedzy psychologicznej, która prowadzi na dno duszy ludzkiej, gdzie przestają się liczyć cnoty i winy, gdzie są tylko ciemne, splątane tajemnice psychologiczne, u Racine'a jest konsekwencją zwątpienia o obecności Boga. Widać tu wyraźny wpływ jansenizmu, z którym Racine zetknął się w młodości jako wychowanek Port-Royal. Wszystko jest do rozstrzygnięcia w samotności, nagroda lub kara nastąpi kiedyś, w innym świecie, o którym nie wiadomo nic, nic. Tamto nawet nie