Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
zachodzie, daleko nad nami jest takie wielkie, czarne drzewo i nagle ze wszystkich stron zlatują się ptaki, kruki czy wrony, i kraczą. Jest taka straszna cisza i ten krzyk ptaków. I mówię mu: widzisz, co się dzieje? Słyszysz? A on mówi: nic się nie dzieje, coś kracze.
Za oknem coraz ciszej mówił do nas Salzburg i coraz głośniej śpiewały słowiki w parku. W domu naprzeciwko cicho płakało dziecko, a ktoś - jego matka pewnie - usiłowała uspokoić je śpiewem.
- Słuchaj, za oknem też coś się dzieje - coś płacze i coś śpiewa...
- To nie za oknem, to ja, we mnie.
Zasłoniła mi uszy rękami
zachodzie, daleko nad nami jest takie wielkie, czarne drzewo i nagle ze wszystkich stron zlatują się ptaki, kruki czy wrony, i kraczą. Jest taka straszna cisza i ten krzyk ptaków. I mówię mu: widzisz, co się dzieje? Słyszysz? A on mówi: nic się nie dzieje, coś kracze.<br>Za oknem coraz ciszej mówił do nas Salzburg i coraz głośniej śpiewały słowiki w parku. W domu naprzeciwko cicho płakało dziecko, a ktoś - jego matka pewnie - usiłowała uspokoić je śpiewem.<br>- Słuchaj, za oknem też coś się dzieje - coś płacze i coś śpiewa...<br>- To nie za oknem, to ja, we mnie.<br>Zasłoniła mi uszy rękami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego