Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
tyle żywiołowych katastrof. Czy taki skurcz czasu nie zagraża kiedyś ludzkości? A może śmierć jest też jakimś skurczem czasu?
((...)). - Skąd mi się to wzięło?
Co za sens patrzyć w te pola? Rozpoczyna się nowy dzień. Znów będą się wszyscy włóczyć jak widma po szkolnych salach i korytarzach, bawiąc się w ciuciubabkę ze świadomością, że nic stać się nie może, nic nie może nastąpić. W ograniczonym terenie i z ograniczoną ilością osób można przewidzieć wszystkie kombinacje.
Ciągle nie mogę przyzwyczaić się do faktu, że jestem tutaj. Okoliczności i miejsce tak nie mają ze mną żadnego kontaktu, tak wzajemnie się wyodrębniamy, że staję
tyle żywiołowych katastrof. Czy taki skurcz czasu nie zagraża kiedyś ludzkości? A może śmierć jest też jakimś skurczem czasu?<br>((...)). - Skąd mi się to wzięło?<br>Co za sens patrzyć w te pola? Rozpoczyna się nowy dzień. Znów będą się wszyscy włóczyć jak widma po szkolnych salach i korytarzach, bawiąc się w ciuciubabkę ze świadomością, że nic stać się nie może, nic nie może nastąpić. W ograniczonym terenie i z ograniczoną ilością osób można przewidzieć wszystkie kombinacje.<br>Ciągle nie mogę przyzwyczaić się do faktu, że jestem tutaj. Okoliczności i miejsce tak nie mają ze mną żadnego kontaktu, tak wzajemnie się wyodrębniamy, że staję
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego