Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
nic się nie będzie działo, czego byś chciał, to co?
- Ale będzie inaczej! - rzucił z pasją.
- Inaczej: jak? I myślisz, że samo "inaczej" wystarczy?
- Nie wiem. - Bunt skrył się głęboko, została pustka rezygnacji i fizycznego zmęczenia. - Nic tu nie ma... - próbował przebić się przez tę pustkę. - Nic tu nie ma, co by mnie trzymało. Nic... - powtórzył ciszej.
- Skoro tak... - Siwy nie patrzył na niego. - A mówiłeś, że masz tu gdzieś własny kąt. Znalazłeś... Nie pytam, gdzie.
- Długo się tam nie da.
- To dokąd się da... bądź tam. Widzisz, stary, nie urywałeś się niepostrzeżenie. Ale... No, możesz tam chodzić. Nikt cię pytać i przeszkadzać
nic się nie będzie działo, czego byś chciał, to co?<br>- Ale będzie inaczej! - rzucił z pasją.<br>- Inaczej: jak? I myślisz, że samo "inaczej" wystarczy?<br>- Nie wiem. - Bunt skrył się głęboko, została pustka rezygnacji i fizycznego zmęczenia. - Nic tu nie ma... - próbował przebić się przez tę pustkę. - Nic tu nie ma, co by mnie trzymało. Nic... - powtórzył ciszej.<br>- Skoro tak... - Siwy nie patrzył na niego. - A mówiłeś, że masz tu gdzieś własny kąt. Znalazłeś... Nie pytam, gdzie.<br>- Długo się tam nie da.<br>- To dokąd się da... bądź tam. Widzisz, stary, nie urywałeś się niepostrzeżenie. Ale... No, możesz tam chodzić. Nikt cię pytać i przeszkadzać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego