Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 02.06 (6)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
analizy konkretnych przypadków z powodu szczupłości kadry IPN zajmą co najmniej kilkanaście miesięcy. Niektóre sprawy nie ujrzą więc światła dziennego, gdyż zainteresowani tego po prostu nie doczekają. Odejdą też zapewne niektórzy świadkowie. Część prawdy o PRL zostanie na zawsze w archiwach. Podobnie jak w Niemczech, gdzie do teczek dotarło już co prawda półtora miliona obywateli, ale też wielu jeszcze czeka na dostęp do informacji, a część pokrzywdzonych udostępnienia akt po prostu nie dożyła - a przecież urząd Gaucka zatrudnia ponad trzy tysiące osób, roczny budżet tej instytucji wynosi zaś 250 mln DM.
Zdaniem prof. Andrzeja Zolla, byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego, dzięki pracy Instytutu
analizy konkretnych przypadków z powodu szczupłości kadry IPN zajmą co najmniej kilkanaście miesięcy. Niektóre sprawy nie ujrzą więc światła dziennego, gdyż zainteresowani tego po prostu nie doczekają. Odejdą też zapewne niektórzy świadkowie. Część prawdy o PRL zostanie na zawsze w archiwach. Podobnie jak w Niemczech, gdzie do teczek dotarło już co prawda półtora miliona obywateli, ale też wielu jeszcze czeka na dostęp do informacji, a część pokrzywdzonych udostępnienia akt po prostu nie dożyła - a przecież urząd Gaucka zatrudnia ponad trzy tysiące osób, roczny budżet tej instytucji wynosi zaś 250 mln DM.<br>Zdaniem prof. Andrzeja Zolla, byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego, dzięki pracy Instytutu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego