Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: rozmowa młodzieży o pracy, komputerze, szkole, relacjach międzyludzkich
Rok powstania: 2001
Tytuł: rozmowa młodzieży o pracy, komputerze, szkole, relacjach międzyludzkich
Rok powstania: 2001
że będziesz miał dym...
Co?
Nie pozwoliłabym ci.
Ale nie wiedziałaś.
W ogóle jak się źle czuję. Zaraz muszę napić się do końca i iść spać.
Jak ja okropnie wyglądam.
O której, o której żeś przyjechała dzisiaj?
Wcześnie. Jestem zmęczona ogólnie. Wczoraj jeszcze sprzątałam łazienkę. Szesnasta osiem.
Ja tak się czułem, kiedy przyjechałem. Dokładnie.
Ale sorry! Ja ci kazałam spać, a ty nie chciałeś. Mnie też zabroniłeś. Przez ciebie byłam
Przecież ja ci też każę spać.
No...teraz spadaj! To jest zupełnie co innego.
Teraz jesteś najbliżej domu.
Jezus Maria! Piłeś coś?
Co?
Spróbuj teraz!
Jeszcze idzie, idzie!
Nie, spróbuj!
No
Co?
Nie pozwoliłabym ci.
Ale nie wiedziałaś.
W ogóle jak się źle czuję. Zaraz muszę napić się do końca i iść spać.
Jak ja okropnie wyglądam.
O której, o której żeś przyjechała dzisiaj?
Wcześnie. Jestem zmęczona ogólnie. Wczoraj jeszcze sprzątałam łazienkę. Szesnasta osiem.
Ja tak się czułem, kiedy przyjechałem. Dokładnie.
Ale sorry! Ja ci kazałam spać, a ty nie chciałeś. Mnie też zabroniłeś. Przez ciebie byłam
Przecież ja ci też każę spać.
No...teraz spadaj! To jest zupełnie co innego.
Teraz jesteś najbliżej domu.
Jezus Maria! Piłeś coś?
Co?
Spróbuj teraz!
Jeszcze idzie, idzie!
Nie, spróbuj!
No
że będziesz miał dym...</><br><who2>Co?</><br><who2>Nie pozwoliłabym ci.</><br><who2>Ale nie wiedziałaś. <vocal desc="laugh"></><br><who1>W ogóle jak się źle czuję. Zaraz muszę napić się do końca i iść spać.</><br><gap><br><who1>Jak ja okropnie wyglądam.</><br><who2>O której, o której żeś przyjechała dzisiaj?</><br><who1>Wcześnie. Jestem zmęczona ogólnie. Wczoraj jeszcze sprzątałam łazienkę. Szesnasta osiem.</><br><who2>Ja tak się czułem, kiedy przyjechałem. Dokładnie.</><br><who1>Ale sorry! Ja ci kazałam spać, a ty nie chciałeś. Mnie też zabroniłeś. Przez ciebie byłam <gap></><br><who2>Przecież ja ci też każę spać.</><br><who1>No...teraz spadaj! To jest zupełnie co innego.</><br><who2>Teraz jesteś najbliżej domu.</><br><gap><br><who3><q><gap></q> Jezus Maria! Piłeś coś?</><br><gap><br><who3>Co?</><br><who4>Spróbuj teraz!</><br><who5>Jeszcze idzie, idzie!</><br><who4>Nie, spróbuj!</><br><who5>No
