sobie nie myśli, że przyszło mi to łatwo; wiele się namęczyłam, zanim tę decyzję podjęłam. Otóż jeśli ktoś naprawdę przebywa w wymiarze "wierzę w Boga", i znajdzie się w kleszczach, przymuszających go czynić to zło albo tamto, z góry wierzy Bogu, że te kleszczenie są szczelne. Świat, choćby naciski, aby czynić zło, były nie wiem jak potężne, jest światem Bożym, i nie może zdarzyć się w nim sytuacja, żebym ja absolutnie musiał czynić zło. Zawsze znajdzie się wyjście trzecie, może najtrudniejsze (czasem niemal ponad ludzkie siły) , ale właśnie dobre. Moc Boża prawdziwie wierzących w Boga czyni zdolnym nawet do męczeństwa.</><br> <hi>PK