Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
odpowiedzieć najprościej, powołując się na obiektywne i fizyczne dowody: choćby na ów dreszcz, biegnący mi czasem po krzyżu, gdy czytam poetów od George'a Herberta do Zbigniewa Herberta, a najzupełniej nieobecny, gdy czytam "Trybunę Ludu" albo "Time". Ale sprawa jest oczywiście bardziej skomplikowana, zwłaszcza gdy brać pod uwagę doznania nie tylko czytelnicze ale również autorskie. Nie jestem wyjątkiem: podobnie jak większość poetów współczesnych po obu stronach globu, czuję się w mojej prywatnej kampanii przeciwko Nicości częściej bezradny i zniechęcony niż zwycięski. Któż zresztą może się w tej walce czuć naprawdę triumfatorem, któż stoi na tak twardym gruncie pozytywnej wiary, aby móc powiedzieć
odpowiedzieć najprościej, powołując się na obiektywne i fizyczne dowody: choćby na ów dreszcz, biegnący mi czasem po krzyżu, gdy czytam poetów od George'a Herberta do Zbigniewa Herberta, a najzupełniej nieobecny, gdy czytam "Trybunę Ludu" albo "Time". Ale sprawa jest oczywiście bardziej skomplikowana, zwłaszcza gdy brać pod uwagę doznania nie tylko czytelnicze ale również autorskie. Nie jestem wyjątkiem: podobnie jak większość poetów współczesnych po obu stronach globu, czuję się w mojej prywatnej kampanii przeciwko Nicości częściej bezradny i zniechęcony niż zwycięski. Któż zresztą może się w tej walce czuć naprawdę triumfatorem, któż stoi na tak twardym gruncie pozytywnej wiary, aby móc powiedzieć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego