wiedziały, jak was kocham. Och! Żebyście choć na chwilę mogły wiedzieć. Ale nigdy się o tym nie dowiecie.<br><br>&lt;page nr=164&gt;<br><br>Żadne dziecko nie wie nic o tej miłości, którą mają dla niego rodzice, i nawet nie powinno wiedzieć. Zatrułoby mu to życie aż do końca.<br> Pada na kolana przed łóżkiem<br>Ciężar uczuć - czyż jest coś okropniejszego! Ona też je kochała po swojemu - biedna Anastazja.<br> Bierze Amelkę za rękę<br>Nowego rodzaju ciastka upiekła dla was Urszula. Sam Marceli ciasto mięsi już od południa.<br> Nagle<br>Lecz co to? Ta ręka jest zimna. Amelka! Mów!<br> Szarpie ją<br>Ona jest zimna!<br> Szarpie Zosię<br>Zosia! Obudź się!<br> Szarpie