Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
jest więcej.
Jakoś pod koniec miesiąca było kilka dni takich smutnych o chlebie i mleku, że Jasio na pociechę obiecał braciom pokazać coś nadzwyczajnego.
- Tylko czy to nie będzie coś złego? - zapytał Michaś.
- Co to, to nie, możesz być zupełnie spokojny. Nie będzie to absolutnie nic złego, żadna kradzież ani demoralizacja. Na wystawę obrazów każdemu wolno chodzić, a to będzie jak wystawa obrazów, tylko w nocy.
I rzeczywiście dopiero w nocy ich tam zaprowadził. Z początku szli, jak wtedy po siano, a potem już wiódł braci alejką parku, aż pod sam zamek. Księżyc świecił, więc musieli się kryć w gęstym cieniu
jest więcej. <br> Jakoś pod koniec miesiąca było kilka dni takich smutnych o chlebie i mleku, że Jasio na pociechę obiecał braciom pokazać coś nadzwyczajnego.<br>- Tylko czy to nie będzie coś złego? - zapytał Michaś. <br>- Co to, to nie, możesz być zupełnie spokojny. Nie będzie to absolutnie nic złego, żadna kradzież ani demoralizacja. Na wystawę obrazów każdemu wolno chodzić, a to będzie jak wystawa obrazów, tylko w nocy. <br>I rzeczywiście dopiero w nocy ich tam zaprowadził. Z początku szli, jak wtedy po siano, a potem już wiódł braci alejką parku, aż pod sam zamek. Księżyc świecił, więc musieli się kryć w gęstym cieniu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego