zawołali komisarza, który zobaczył coś, co widział pierwszy raz w życiu.<br><br><tit>Kapliczka?</><br><br>Piwnica, na pierwszy rzut oka, wyglądała jak wszystkie tego rodzaju pomieszczenia gospodarcze. W kącie leżała kupa węgla, obok walały się kawałki drewna i stare gazety. W drugim kącie stały dwa worki z kartoflami, a obok zbity z nieheblowanych desek regał, na którym stały różnej wielkości słoje i słoiki oraz butelki po winie i mocniejszych alkoholach.<br>Ale w ścianie, pomiędzy tymi zwałami rupieci znajdowały się drzwi, które nie pasowały do tego miejsca. Widać od razu, że zrobiono je na zamówienie wedle miary, a kute, grube zawiasy zostały zapewne wyszukane na