Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie
Nr: 13.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
świadkiem - bezpośrednim świadkiem - zagłady polskich Żydów powinien wypowiedzieć słowa przeprosin. Mam nadzieję, że uczyni to w Yad Vashem podczas zbliżającej się pielgrzymki do Ziemi Świętej - powiedział Lau.
Anna T. Kowalewska
Korespondencja z Rzymu



W Paryżu zmarł Kazimierz Brandys, wybitny polski prozaik i eseista. Miał 84 lata.

Chrzęst naszej historii

Pisarstwem diagnozował polskie życie, nasze narodowe słabości i fobie. Opisywał "rzeczywistości" i "nierzeczywistości". Należał do autorów, dla których ojczyzna nie jest sprawą kłopotliwą, lecz najciekawszą. Mieszkał od dwudziestu lat w Paryżu. Ale stamtąd, z mieszkania przy Francois Miron, stale spoglądał ku Polsce. Był bardzo chętnie czytywanym pisarzem.

- Jest to bardzo smutna wiadomość
świadkiem - bezpośrednim świadkiem - zagłady polskich Żydów powinien wypowiedzieć słowa przeprosin. Mam nadzieję, że uczyni to w Yad Vashem podczas zbliżającej się pielgrzymki do Ziemi Świętej - powiedział Lau.&lt;/&gt;<br>&lt;au&gt;Anna T. Kowalewska<br>Korespondencja z Rzymu&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br><br>&lt;intro&gt;W Paryżu zmarł Kazimierz Brandys, wybitny polski prozaik i eseista. Miał 84 lata.&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Chrzęst naszej historii&lt;/&gt;<br><br>Pisarstwem diagnozował polskie życie, nasze narodowe słabości i fobie. Opisywał "rzeczywistości" i "nierzeczywistości". Należał do autorów, dla których ojczyzna nie jest sprawą kłopotliwą, lecz najciekawszą. Mieszkał od dwudziestu lat w Paryżu. Ale stamtąd, z mieszkania przy Francois Miron, stale spoglądał ku Polsce. Był bardzo chętnie czytywanym pisarzem. <br><br>- Jest to bardzo smutna wiadomość
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego