działają legalnie. Dzieci zaś od siedmiu lat chodzą do polskich szkół.<br><br>Tak, Hajko zrobił wrażenie na urzędnikach imigracyjnych i 1 stycznia dostał trzymiesięczną wizę pobytową. Na początek.<br><br><tit>Spotkania po latach</><br><br>Hajko zmyślił, że wszystkiego, o czym usłyszał krakowski urzędnik imigracyjny, uczą w armeńskich szkołach. Na lekcjach historii mówi się o diasporze ormiańskiej, ale o osadnictwie w Rzeczpospolitej to w podręcznikach jest może jedno zdanie. Hajko, choć sam nauczyciel historii, wszystkiego dowiedział się już w Polsce, głównie od księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego.<br><br>Ksiądz Isakowicz-Zaleski, krajowy duszpasterz Ormian, mówi o sobie: - Połowę mojej duszy przywiózł mi ojciec w repatrianckim transporcie, drugą połowę