Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Cieślik
Tytuł: Śmieszni kochankowie
Rok: 2004
co by było, gdyby usłyszały o tym na podwórku albo w szkole? No, a w pracy? Przecież też by się rozeszło. Wiesz, jakie są dziewczyny od nas. A poza tym... - blondynka zawiesiła głos.
- Spokojnie. Wszystko będzie dobrze. Nikt się o tym nie dowie, obiecuję ci - Iwona pogłaskała przyjaciółkę po pulchnej dłoni.
- Nie wiem, jak Tadek by zareagował. Boję się, że mógłby pomyśleć, że sama to sprowokowałam, że poszłam z kimś z własnej woli, bo wypiłam kilka lampek tego wieczoru. Co by było potem? Jak by się wobec mnie zachowywał, nawet gdyby mi uwierzył? Dlatego nie chcę, żeby wiedział.
Nie było już
co by było, gdyby usłyszały o tym na podwórku albo w szkole? No, a w pracy? Przecież też by się rozeszło. Wiesz, jakie są dziewczyny od nas. A poza tym... - blondynka zawiesiła głos.<br>- Spokojnie. Wszystko będzie dobrze. Nikt się o tym nie dowie, obiecuję ci - Iwona pogłaskała przyjaciółkę po pulchnej dłoni.<br>- Nie wiem, jak Tadek by zareagował. Boję się, że mógłby pomyśleć, że sama to sprowokowałam, że poszłam z kimś z własnej woli, bo wypiłam kilka lampek tego wieczoru. Co by było potem? Jak by się wobec mnie zachowywał, nawet gdyby mi uwierzył? Dlatego nie chcę, żeby wiedział.<br>Nie było już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego