zbliżała się nieubłaganie. Stosowna pomoc materialna czekała w szafce z obuwiem. Bezwzględnie należało teraz wypracować sobie szczegółowy plan działania, a następnie precyzyjnie go wykonać. Nazajutrz po dokonaniu kradzieży, późnym wieczorem, Lesio usiadł w fotelu, zapalił papierosa i przystąpił do rozmyślań. Naczelny inżynier opuszczał biuro po północy i około pierwszej docierał do siebie. Jego terminowa praca, stwarzająca tak dogodne dla zbrodni warunki, była już na ukończeniu. Jeśli ma zostać zamordowany, to musi to nastąpić czym prędzej, już, najlepiej dziś, bo jutro może być za późno...<br>Na myśl, że chwila realizacji niezłomnego postanowienia nadeszła i trzeba natychmiast podążyć na spotkanie z ofiarą, Lesio