Typ tekstu: Książka
Autor: Bielecki Michał
Tytuł: Siostra komandosa
Rok: 1997
żeby zatańczyli. Zgodziła się, ale plątały mu się trochę nogi. Na dodatek za bardzo się do niej kleił, a ona nie miała ochoty na jego umizgi. Szukała pretekstu, żeby się od niego uwolnić. W końcu poszła do kuchni, żeby dokroić wędlin. Przyszedł tam za nią i zaczął się do niej dobierać, próbował zedrzeć z niej ubranie. Broniła się, złapała za nóż i... sama nie potrafi powiedzieć, czy go pchnęła, czy też sam się nadział.
- Obrona własna albo wypadek?
- Trudno powiedzieć. Na razie zabrałem dziewczynę i jej... hm... przyjaciela na wstępne przesłuchanie. Musiałem tu wrócić, żeby zobaczyć, czy wszystko zrobiono jak należy
żeby zatańczyli. Zgodziła się, ale plątały mu się trochę nogi. Na dodatek za bardzo się do niej kleił, a ona nie miała ochoty na jego umizgi. Szukała pretekstu, żeby się od niego uwolnić. W końcu poszła do kuchni, żeby dokroić wędlin. Przyszedł tam za nią i zaczął się do niej dobierać, próbował zedrzeć z niej ubranie. Broniła się, złapała za nóż i... sama nie potrafi powiedzieć, czy go pchnęła, czy też sam się nadział.<br>- Obrona własna albo wypadek?<br>- Trudno powiedzieć. Na razie zabrałem dziewczynę i jej... hm... przyjaciela na wstępne przesłuchanie. Musiałem tu wrócić, żeby zobaczyć, czy wszystko zrobiono jak należy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego