o sobie: Ej,<br>stary. Szedłeś i nie myślałeś o tym, co jest na końcu tej drogi. Nie<br>myślałeś, czy cię na końcu coś czeka. I nagle przyszedłeś na sam koniec<br>i widzisz, że nic na ciebie już nie czeka, niczego tam nie ma, tylko<br>spokój i siedzenie w słońcu. I dobrze jest, powiesz sobie, żeś przez<br>całą drogę nie myślał o tym, co jest na końcu. Dobrze jest. Dobrze się<br>stało - mówił jakby do siebie.<br> - Czemu?<br> - Czemu? Tego ja nie wiem. Jak dojdziesz do końca swojej drogi, to<br>się dowiesz, czemu.<br> - A która jest moja droga?<br> - Ta. - I Rabin pokazał alejkę, gdzie