Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Baśnie i poematy
Lata powstania: 1945-1948
okienko zapukał,
Po czym schował się szybko za murek.

Babcia:
"Kto to puka? I czego tu szuka?"

Wilk:
"To ja, babciu, Czerwony Kapturek.
Borem-lasem przybiegłam tu sama,
Z lekarstwami przysyła mnie mama."

Babcia:
"Jakiś dziwny masz głos..."

Wilk:
"Bo mam chrypkę..."

Babcia:
"Jakiś dziwny masz głos..."
"Nie zdążyłam cię dojrzeć przez szybkę,
Chodź do okna..."

Wilk:
"Niestety nie mogę,
Bo po drodze zraniłam się w nogę,
Ledwo stoję... Ach, wpuść, babciu miła!"

No, i babcia drzwi otworzyła.

Możecie sobie, moi drodzy, wyobrazić, co się wtedy stało!
By opisać to - słów jest za mało,
Przerażenie zaciska wprost gardło.
Powiem krótko: wilczysko
okienko zapukał,<br>Po czym schował się szybko za murek.<br><br>Babcia:<br>"Kto to puka? I czego tu szuka?"<br><br>Wilk:<br>"To ja, babciu, Czerwony Kapturek.<br>Borem-lasem przybiegłam tu sama,<br>Z lekarstwami przysyła mnie mama."<br><br>Babcia:<br>"Jakiś dziwny masz głos..."<br><br>Wilk:<br>"Bo mam chrypkę..."<br><br>Babcia:<br>"Jakiś dziwny masz głos..."<br>"Nie zdążyłam cię dojrzeć przez szybkę,<br>Chodź do okna..."<br><br>Wilk:<br>"Niestety nie mogę,<br>Bo po drodze zraniłam się w nogę,<br>Ledwo stoję... Ach, wpuść, babciu miła!"<br><br>No, i babcia drzwi otworzyła.<br><br>Możecie sobie, moi drodzy, wyobrazić, co się wtedy stało!<br>By opisać to - słów jest za mało,<br>Przerażenie zaciska wprost gardło.<br>Powiem krótko: wilczysko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego