dźwigi, w jednym tylko wieżowcu, pochłonęła 27 tysięcy złotych, a więc około 200 zł dziennie od każdej windy. <br>Znaczną oszczędność (ok. 40%) w kosztach eksploatacji dźwigów przyniosłoby uruchomienie domofonów pozwalających sprawdzić na parterze w hallu czy dany lokator jest w domu - bez potrzeby wyjeżdżania na górę. Sęk w tym, że domofony do dzisiaj nie działają, gdyż specjalista, który je rozpracowywał na rajzbrecie, nie zostawił należytej dokumentacji przed służbowym wyjazdem, gdzieś do Afryki... <br>Trzeba przyznać, że wojaż szybkościową windą wewnątrz 24-kondygnacjowej "wieży do mieszkania" z żelaza i betonu, to emocja i przyjemność sama dla siebie. Niektórych wojażerów, zwłaszcza debiutujących w tym