butem wyskakiwał pod pewnym kątem jak z procy.<br> <page nr=19><br> Wreszcie Adam doszedł do mogiły, której szukał.<br> Stał tu drewniany, dobrze ociosany krzyż, sczerniały od deszczu i wichru.<br> Tu właśnie pod tym krzyżem pochowano tę starą kobietę, która, jakby to powiedzieć, była świadkiem jego intymnej historii.<br> Sam jej wiele opowiadał, a reszty domyślała się intuicyjnie i dlatego miała nad innymi przewagę.<br> Ta stara kobieta była mu najbliższa w tym małym miasteczku.<br> Dopiero teraz, w jednej chwili (co naprawdę znaczy "w jednej chwili"?) Adam zrozumiał, że przyjście na cmentarz to po prostu pretekst, by spędzić kilka godzin, jakie go dzieliły od ponownej rozmowy z