Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
dłoń w rękę. Nie nosiła obrączki. Paznokcie nie pomalowane, nie zadbane wskazywały, że niezbyt wiele czasu poświęcała ostatnio na własne sprawy. Odwróciła się do niego i delikatnie rozpięła mu koszulę, Nerwowo wyszarpnął rękę ze zbyt ciasnego mankietu, oderwany guzik potoczył się po podłodze.
- O Boże, ile będę miała roboty, nie dość że sprzątanie, to jeszcze przyszywanie guzików...
Przeciągnęła lekko palcem po bliźnie po postrzałach z ostatniego dnia wojny, potem delikatnie pocałowała go w zranione miejsce. Michał zamknął oczy i poczuł jak cały pokój, z Martą i nim odpływa w nieznaną mu dotąd przestrzeń. Zrobiło mu się smutno, jakby przegapił coś ważnego
dłoń w rękę. Nie nosiła obrączki. Paznokcie nie pomalowane, nie zadbane wskazywały, że niezbyt wiele czasu poświęcała ostatnio na własne sprawy. Odwróciła się do niego i delikatnie rozpięła mu koszulę, Nerwowo wyszarpnął rękę ze zbyt ciasnego mankietu, oderwany guzik potoczył się po podłodze.<br>- O Boże, ile będę miała roboty, nie dość że sprzątanie, to jeszcze przyszywanie guzików...<br>Przeciągnęła lekko palcem po bliźnie po postrzałach z ostatniego dnia wojny, potem delikatnie pocałowała go w zranione miejsce. Michał zamknął oczy i poczuł jak cały pokój, z Martą i nim odpływa w nieznaną mu dotąd przestrzeń. Zrobiło mu się smutno, jakby przegapił coś ważnego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego