Myślałem o rozpalonej słońcem plaży Ipanema w Rio, gdzie moglibyśmy być wśród tysięcy innych, podobnie nie dostosowanych do siebie par, które przez ten jeden dzień - jeden sezon - jedno życie myślą, że złapały Pana Boga za nogi i wygrały ten jedyny los na loterii, który pozwalał osiągnąć na raz miłość, szczęście, dostatek i wieczną młodość. Jak wszyscy w takich okolicznościach myślałem, że trafił mi się wyjątkowy los, który teraz pozwoli odwrócić bieg życia tak, że czas zacznie płynąć wstecz, albo choćby wolniej, albo zgoła da się go oszukać czy zaczarować naszą wielką miłością i on, ten bezwzględny wyzyskiwacz naszych złudzeń, pozwoli nam