ludzi, których udało się skupić w zarządach funduszy i w konsorcjach. Byłoby korzystne, gdyby mieli oni szansę wykorzystania swej względnej przewagi. Będzie to możliwe, jeżeli NFI będą mogły przekształcać się albo w fundusze wysokiego ryzyka o skoncentrowanych aktywach (<hi>venture capital</>), albo w zamknięte fundusze pasywne bazujące na portfelach mniejszościowych. <br>Polskie doświadczenia stawiają, w sposób bardziej ogólny, problem, jak dalece można świadomie,,<hi>ex ante</> kształtować strukturę własności prywatyzowanych przedsiębiorstw. Czy mamy dostateczną wiedzę, by z góry określać pożądany stopień koncentracji własności i selekcjonować odpowiednich inwestorów? Czy też należy raczej stworzyć warunki pozwalające na uruchomienie procesu selekcji takich inwestorów? Wydaje się, że taką