Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 01.03 (1)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
uważał za nieprzekładalne na język kina.

Ukryte przesłanie

Pewnie narażę się fanom Jacksona, jeśli powiem na koniec, czego mi najbardziej w jego trylogii brakuje. Tolkien uważał swoją mitologię za głęboko religijną i postrzegał "Władcę Pierścieni" jako opowieść chrześcijańską, a nawet katolicką. W filmie tak jak i w książce trudno jednak doszukać się słowa "Bóg" (jak obliczono pośród ponad miliona słów napisanych przez Tolkiena nie pojawia się ono ani razu). W Śródziemiu nie ma też kościołów i kaplic, a jedynymi "świętymi księgami" są kroniki minionych czasów. Badacze tolkienowskiej spuścizny poszukując klucza do głębszej interpretacji "Władcy Pierścieni" przywołują najczęściej "Silmarillion", osobliwą powieść, a w
uważał za nieprzekładalne na język kina.<br><br>&lt;tit&gt;Ukryte przesłanie&lt;/&gt;<br><br>Pewnie narażę się fanom Jacksona, jeśli powiem na koniec, czego mi najbardziej w jego trylogii brakuje. Tolkien uważał swoją mitologię za głęboko religijną i postrzegał "Władcę Pierścieni" jako opowieść chrześcijańską, a nawet katolicką. W filmie tak jak i w książce trudno jednak doszukać się słowa "Bóg" (jak obliczono pośród ponad miliona słów napisanych przez Tolkiena nie pojawia się ono ani razu). W Śródziemiu nie ma też kościołów i kaplic, a jedynymi "świętymi księgami" są kroniki minionych czasów. Badacze tolkienowskiej spuścizny poszukując klucza do głębszej interpretacji "Władcy Pierścieni" przywołują najczęściej "Silmarillion", osobliwą powieść, a w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego