im dobrze będzie...</><br><who1>- ...Co?</><br><who7>- ...przynajmniej niech im dobrze będzie.</><br><who1>- Nie rozumiem.</><br><who7>- To ja mówię, niech im dobrze będzie...</><br><who1>-...A niech im będzie.</><br><who7>- No.</><br><who1>- Wesoło im będzie.</><br><who7>- No, właśnie.</><br><who1>- Skąd wiesz, że wesoło im będzie?</><br><who7>- Co?</><br><who1>- Skąd wiesz, że wesoło im będzie?</><br><who7>- Ach. Wiem.</><br><who1>- Proszę?</><br><who7>- Wiem.</><br><who1>- To tacy weseli ludzie? Takie dowcipasy oboje?</><br><who7>- No, tak, tak, tak.</><br><who1>- A to i dobrze. Przynajmniej niech jedni będą weseli.</><br><who7>- No, <vocal desc="hem"> tak właśnie zadzwoniłam, żeby się dowiedzieć...<br><gap></><br><who1>- ...ściągasz mnie i koniec. Halina, a ty jak, chcesz to białko jeść, to kurze?</><br><who7>- A ja wcale go nie jem.</><br><who1>- Ale to wiesz co, to je się, <gap> z gotowanych