Typ tekstu: Książka
Autor: Uniłowski Zbigniew
Tytuł: Wspólny pokój
Rok wydania: 1976
Rok powstania: 1932
obok Zygmunta.
- Mój drogi, co to za kobiety, które mieszkają w tamtym pokoju?
- Ano, Teodozja nadobna, to ją znasz - siedzi tam i majtki ceruje. Na "akusierke" się kieruje. A druga to Felicja Stodulska, kocha się w panu Józefie, o, widzisz, jak się pan Józef zarumienił...
- Na plecach.
- ..:o, widzisz, jaki dowcipny. Słodka Felicja pracuje w sklepie z wędlinami i codziennie o szóstej rano wychodzi z domu. Przez nią masz wędlinę na śniadanie co rano, jakoś tam się z matką liczy. Nie widziałeś jej? Tył ma jak kocioł.
Lucjan przypomniał sobie, że to pewnie ta, która przedwczoraj wieczorem tak czule zwróciła się
obok Zygmunta.<br>- Mój drogi, co to za kobiety, które mieszkają w tamtym pokoju?<br>- Ano, Teodozja nadobna, to ją znasz - siedzi tam i majtki ceruje. Na "&lt;orig&gt;akusierke&lt;/&gt;" się kieruje. A druga to Felicja Stodulska, kocha się w panu Józefie, o, widzisz, jak się pan Józef zarumienił...<br>- Na plecach.<br>- ..:o, widzisz, jaki dowcipny. Słodka Felicja pracuje w sklepie z wędlinami i codziennie o szóstej rano wychodzi z domu. Przez nią masz wędlinę na śniadanie co rano, jakoś tam się z matką liczy. Nie widziałeś jej? Tył ma jak kocioł.<br>Lucjan przypomniał sobie, że to pewnie ta, która przedwczoraj wieczorem tak czule zwróciła się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego