Typ tekstu: Książka
Autor: Krzysztoń Jerzy
Tytuł: Obłęd
Rok: 1983
dobre zarobki.
Kilku dobrych przyjaaół...
Mam to wszystko, co człowiekowi do szczęśaa wystarcza!
Czy pragnę czegoś więcej?
Daj mi Boże zachować to, co mam...
I trzykrotnie odbierałem sobie życie! - szepnął i spojrzał na
mnie z przerażeniem w oczach.
- Bo musiałeś.
Ja to rozumiem... - powiedziałem po chwili zastanowienia.
- Tak cię kusiło, dręczyło do tego stopnia, że nic już innego
zrobić nie mogłeś pod tak bezwzględnym przymusem...
- Więc znasz to? - zaciekawił się.
- Znam.
Nie ma obrony.
Przedziwne to, Rajmundzie, prawda?
Nawet broniąc się do upadłego, z góry wiesz, że musisz
przegrać...
I tylko w tym może być dla ciebie ratunek!

Właśnie, że to
dobre zarobki.<br> Kilku dobrych &lt;orig reg="przyjaciół"&gt;przyjaaół&lt;/&gt;...<br> Mam to wszystko, co człowiekowi do &lt;orig reg="szczęścia"&gt;szczęśaa&lt;/&gt; wystarcza!<br> Czy pragnę czegoś więcej?<br> Daj mi Boże zachować to, co mam...<br> I trzykrotnie odbierałem sobie życie! - szepnął i spojrzał na<br>mnie z przerażeniem w oczach.<br> - Bo musiałeś.<br> Ja to rozumiem... - powiedziałem po chwili zastanowienia.<br> - Tak cię kusiło, dręczyło do tego stopnia, że nic już innego<br>zrobić nie mogłeś pod tak bezwzględnym przymusem...<br> - Więc znasz to? - zaciekawił się.<br> - Znam.<br> Nie ma obrony.<br> Przedziwne to, Rajmundzie, prawda?<br> Nawet broniąc się do upadłego, z góry wiesz, że musisz<br>przegrać...<br> I tylko w tym może być dla ciebie ratunek!<br> &lt;page nr=172&gt;<br> Właśnie, że to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego