do pracy o 8.00 rano, wychodzi po 18.00, trzy godziny dziennie spędza w tramwaju i to jest jej święty czas na czytanie książek.<br><br>Wioletta wygląda jak dziewczynka i w żaden sposób nie można przypuszczać, że wychowała pięcioro własnych, już dorosłych, dzieci. A także, że chętnie wzięłaby na swoje drobne barki działalność związkową, która polegałaby na walce o prawa zawodowe opiekunek.<br><br>Oczywiście chodzi o prawa prawdziwych opiekunek. Zakwalifikowane psychologicznie, zarejestrowane w agencji, w posiadaniu udokumentowanej drogi zawodowej, świadome odpowiedzialności, nie mają nic wspólnego z opisywanymi w prasie przypadkami sadyzmu czy braku poszanowania dla małego człowieka przez osoby podszywające się pod