zarzucić, że zamiast cicho działać - głośno gadam. Otóż nie o to chodzi, by doświadczenia ciekły jedną dziurką (no bo i zatkać ją łatwiej...), lecz by "ciekło" całą powierzchnią, by ci, którzy potrafią drukować czy budować nadajniki, zechcieli udostępniać swą wiedzę znajomym w Rosji byś TY, który nigdy nie drukowałeś, znalazł drukarza i zapoznał go za swoim przyjacielem Litwinem - itp. Byśmy WSZYSCY o potrzebie przekazywania naszych doświadczeń pamiętali.<br> A wtedy, przy masowych wysiłkach, również KGB (dla którego powinniśmy mieć wielki respekt!) może się okazać bezsilne, a później - pogodzone z faktami. Musimy wykazać, że "ewolucja" jest skuteczniejsza od "rewolucji".<br><br>Luty 1989</><br><br><page nr=89><br><br><div type="art"><br><br><tit>Kraj</><br><br><tit>Dziennik