nazwał kiedyś Andrzej Krzeptowski z Pięciu Stawów, prof. Ludwika Fischera - oddanego całym sercem działacza klubu i wielu innych. To oni tworzyli potęgę AZS-u, klubu, z którego pochodzi 15 olimpijczyków. Nad przebiegiem spotkania czuwał Stefan Dziedzic, 12-krotny medalista AMŚ, olimpijczyk (1948, 1952), trener AZS i kadry narodowej - który był duszą spotkania, a koledzy zaśpiewali panu Stefanowi na stojąco "sto lat", dziękując za tak piękną organizację. Nie brakło akcentów humorystycznych, między innymi gdy jeden z zawodników - Janusz Ptaszek wspominał dawne czasy, kiedy zastanawiał się czy jeździć na nartach, czy też iść na studia. Poprosił o zdanie trenera Dziedzica, a ten prosto