Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
ludzie... Dla mnie był jeden jedyny monumentalny fotel, Teresa i Ula siedziały na tapczaniku, Magda na jakimś krześle przy stole... przy stole... reszta ulokowała się, jak przystało, malowniczo, na podłodze... Czy będę umiał z nimi rozmawiać... pytam o zajęcia, o cóż można pytać. Już są po Grabowskim... No a te dwóje, które zarobili reżyserzy? Nie protestują. Widać mają do kolegów reżyserów dość krytyczny stosunek... Ale do rozmaitych swoich pedagogów i władz uczelni też odnoszą się sarkastycznie... Dorzucam swoje szyderstwa, śmieją się pokornie

i serdecznie... Po chwili rozmawiają z sobą - bezpretensjonalnie, swobodnie... jakby mi dawali jakąś instrukcję... Na razie nie potrafią mnie
ludzie... Dla mnie był jeden jedyny monumentalny fotel, Teresa i Ula siedziały na tapczaniku, Magda na jakimś krześle przy stole... przy stole... reszta ulokowała się, jak przystało, malowniczo, na podłodze... Czy będę umiał z nimi rozmawiać... pytam o zajęcia, o cóż można pytać. Już są po Grabowskim... No a te dwóje, które zarobili reżyserzy? Nie protestują. Widać mają do kolegów reżyserów dość krytyczny stosunek... Ale do rozmaitych swoich pedagogów i władz uczelni też odnoszą się sarkastycznie... Dorzucam swoje szyderstwa, śmieją się pokornie<br> &lt;page nr=218&gt;<br> i serdecznie... Po chwili rozmawiają z sobą - bezpretensjonalnie, swobodnie... jakby mi dawali jakąś instrukcję... Na razie nie potrafią mnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego