Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o jedzeniu,o gospodarstwie domowym
Rok powstania: 2001
akurat właśnie wszedł.
Dwa tysiące trzeba wydać.
To ile obejmuje? Trzydzieści godzin?
Nie
Nie, trzy godziny.
Co?
Nie, trzydzieści godzin wychodzi na to, że szkolenie trwa, tak?
No tak powiedział, że cztery, pięć, sześć tygodni. Jak pies pojętny, wiesz. Jak to szybko idzie. No to ja mówię to tak dwie dychy przeciętnie no, to tak przeciętnie najskromniej wychodzi. To może trwać cztery tygodnie po cztery i pół tysiąca, bo to pięć dni w tygodniu. Po trzy i pół tysiąca no to może wyjść, że to jest cztery tygodnie po trzy i pół tysiąca to jest czternaście, tak? A to się tak
akurat właśnie wszedł.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Dwa tysiące trzeba wydać.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;To ile &lt;gap&gt; obejmuje? Trzydzieści godzin?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Nie &lt;gap&gt;&lt;/&gt; <br>&lt;who1&gt;&lt;overlap&gt;Nie, trzy godziny.&lt;/&gt;&lt;/&gt; <br>&lt;who2&gt;Co?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Nie, trzydzieści godzin wychodzi na to, że szkolenie trwa, tak?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;No tak powiedział, że cztery, pięć, sześć tygodni. Jak pies pojętny, wiesz. Jak to szybko idzie. No to ja mówię to tak dwie dychy przeciętnie no, to tak przeciętnie najskromniej wychodzi. To może trwać cztery tygodnie po cztery i pół tysiąca, bo to pięć dni w tygodniu. Po trzy i pół tysiąca no to może wyjść, że to jest &lt;vocal desc="yyy"&gt; cztery tygodnie po trzy i pół tysiąca to jest czternaście, tak? A to się tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego