Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.05 (5)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
środku puszczy, i nigdy nie wykorzystuje całego urlopu.

Antoni B. lubi jeziora. A właściwie kiedyś lubił. Z ostatniego urlopu na Mazurach uciekł po paru dniach do Warszawy, więc kolejnego roku żona wykupiła pobyt nad Balatonem, żeby było dalej. Antoni deklarował, że teraz już naprawdę odpocznie. Po trzech dniach poczuł wewnętrzny dygot i niepokój. Z każdą godziną uświadamiał sobie, że marnuje czas. Czuł się winny, poczuł bóle głowy, stawów, mięśni i stan kompletnego rozbicia, jak u narkomanów po odstawieniu narkotyku. Zaczął brać środki przeciwbólowe, które nie pomagały. W kalendarzu zakreślał krzyżykami odwalone dni tej męki. I nareszcie! Już w samolocie objawy abstynenckie
środku puszczy, i nigdy nie wykorzystuje całego urlopu.<br><br>Antoni B. lubi jeziora. A właściwie kiedyś lubił. Z ostatniego urlopu na Mazurach uciekł po paru dniach do Warszawy, więc kolejnego roku żona wykupiła pobyt nad Balatonem, żeby było dalej. Antoni deklarował, że teraz już naprawdę odpocznie. Po trzech dniach poczuł wewnętrzny dygot i niepokój. Z każdą godziną uświadamiał sobie, że marnuje czas. Czuł się winny, poczuł bóle głowy, stawów, mięśni i stan kompletnego rozbicia, jak u narkomanów po odstawieniu narkotyku. Zaczął brać środki przeciwbólowe, które nie pomagały. W kalendarzu zakreślał krzyżykami odwalone dni tej męki. I nareszcie! Już w samolocie objawy abstynenckie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego