Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 02.18
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
członkowie sił paramilitarnych generała Raoula Cedrasa, szefa junty wojskowej, która w 1991 roku obaliła Aristide'a i rządziła na Haiti aż do amerykańskiej interwencji w 1994 roku. W Hinche widziano Jeana-Jodela Chamblaina, który wrócił z wygnania w Dominikanie, gdzie przebywał od kapitulacji Cedrasa.
50-letni Aristide, oskarżany przez opozycję o dyktatorskie rządy i doprowadzenie kraju do gospodarczej ruiny, upiera się przy dokończeniu kadencji, która upływa za dwa lata. Liczy, że w zaprowadzeniu porządku pomoże mu międzynarodowa policja. Takie rozwiązanie wydaje się zresztą coraz bardziej prawdopodobne.
Szef dyplomacji francuskiej Dominique de Villepin nie wyklucza wysłania sił pokojowych na Haiti. Haitańska opozycja przyjęła
członkowie sił paramilitarnych generała &lt;name type="person"&gt;Raoula Cedrasa&lt;/&gt;, szefa junty wojskowej, która w 1991 roku obaliła &lt;name type="person"&gt;Aristide'a&lt;/&gt; i rządziła na &lt;name type="place"&gt;Haiti&lt;/&gt; aż do amerykańskiej interwencji w 1994 roku. W &lt;name type="place"&gt;Hinche&lt;/&gt; widziano &lt;name type="person"&gt;Jeana-Jodela Chamblaina&lt;/&gt;, który wrócił z wygnania w Dominikanie, gdzie przebywał od kapitulacji &lt;name type="person"&gt;Cedrasa&lt;/&gt;.<br>50-letni &lt;name type="person"&gt;Aristide&lt;/&gt;, oskarżany przez opozycję o dyktatorskie rządy i doprowadzenie kraju do gospodarczej ruiny, upiera się przy dokończeniu kadencji, która upływa za dwa lata. Liczy, że w zaprowadzeniu porządku pomoże mu międzynarodowa policja. Takie rozwiązanie wydaje się zresztą coraz bardziej prawdopodobne.<br>Szef dyplomacji francuskiej &lt;name type="person"&gt;Dominique de Villepin&lt;/&gt; nie wyklucza wysłania sił pokojowych na &lt;name type="place"&gt;Haiti&lt;/&gt;. Haitańska opozycja przyjęła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego