Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: Półbaśnie
Rok wydania: 1986
Rok powstania: 1976
czasy pogańskie, wróżby jeszcze starsze, prawie tak stare jak bóg każdy.
Szczęścia nie było w naszej wsi, w sąsiedniej.
Szukano go po studniach, po rzekach, stawach i jeziorach, jak się szuka latem potopionych dzieci, ale nie było go w wodach płytszych, a te głębsze akurat tego lata pogubiły dna i dymiło się z nich, że ludzie zawrotu głowy dostawali, głupieli.
Próbowano za tym szczęściem łazić po najwyższych drzewach wspinać się do nieba, gdzie miał je zanieść nie wiedzący, co zabiera, archanioł Gabriel.

Ludzie co mądrzejsi powiadali przecież, że to szczęście jest podobne do zwiastowania, nie dziwiła też nikogo pomyłka archanioła Gabriela.
Złośliwi
czasy pogańskie, wróżby jeszcze starsze, prawie tak stare jak bóg każdy.<br> Szczęścia nie było w naszej wsi, w sąsiedniej.<br> Szukano go po studniach, po rzekach, stawach i jeziorach, jak się szuka latem potopionych dzieci, ale nie było go w wodach płytszych, a te głębsze akurat tego lata pogubiły dna i dymiło się z nich, że ludzie zawrotu głowy dostawali, głupieli.<br> Próbowano za tym szczęściem łazić po najwyższych drzewach wspinać się do nieba, gdzie miał je zanieść nie wiedzący, co zabiera, archanioł Gabriel.<br> &lt;page nr=48&gt;<br> Ludzie co mądrzejsi powiadali przecież, że to szczęście jest podobne do zwiastowania, nie dziwiła też nikogo pomyłka archanioła Gabriela.<br> Złośliwi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego