Typ tekstu: Książka
Autor: Kołodziejczak Tomasz
Tytuł: Krew i kamień
Rok: 2003
z tej ulicy nie...
- Nie wiem.
Dziesiętnik uderzył nad wyraz starannie. Tak, by wybić zęby, a nie złamać nosa.
- Pójdziesz do Gorczem. I wszyscy twoi.
Kuśnierz pluł krwią.
Grodowi składali meldunki. We wszystkich pozostałych domach wiewiórcze futerka znaleziono takie jak należy, z ogonami.
- Jestem niewinny - powiedział czarnowłosy.
- Każdy jest winny - dziesiętnik uśmiechnął się i wybił mu następne dwa zęby.
*
Zadęły rogi. Dobosze uderzyli w bębny. Wzmógł się klekot kołatek i warkot werbli. Ban ze swoją świtą wkroczył na plac turniejowy.
Ubrany był dostojnie. Założył buty z czerwonego safianu haftowane kolorowymi nićmi, spodnie z zielonego sukna, lnianą białą koszulę. Jego pierś zdobił
z tej ulicy nie...<br>- Nie wiem.<br>Dziesiętnik uderzył nad wyraz starannie. Tak, by wybić zęby, a nie złamać nosa.<br>- Pójdziesz do Gorczem. I wszyscy twoi.<br>Kuśnierz pluł krwią.<br>Grodowi składali meldunki. We wszystkich pozostałych domach wiewiórcze futerka znaleziono takie jak należy, z ogonami.<br>- Jestem niewinny - powiedział czarnowłosy.<br>- Każdy jest winny - dziesiętnik uśmiechnął się i wybił mu następne dwa zęby.<br>*<br>Zadęły rogi. Dobosze uderzyli w bębny. Wzmógł się klekot kołatek i warkot werbli. &lt;orig&gt;Ban&lt;/&gt; ze swoją świtą wkroczył na plac turniejowy.<br>Ubrany był dostojnie. Założył buty z czerwonego safianu haftowane kolorowymi nićmi, spodnie z zielonego sukna, lnianą białą koszulę. Jego pierś zdobił
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego