sumieniu życie niejednego Indianina. W tej podróży towarzyszyła pokonanemu wodzowi jego żona Asshewequa, synowie, no i oczywiście potulny jak zawsze Keokuk. Później obwożono Czarnego Jastrzębia po wszystkich wielkich miastach Wschodniego Wybrzeża jako żywy dowód triumfu siły Amerykanów, a także w celu zaspokojenia zwykłej ciekawości gapiów. Jakaż godność i duma musiały emanować z postaci wodza Sauków, skoro otrzymał wojskowy mundur od prezydenta Jacksona, a gdziekolwiek go przywieziono, wszędzie spotykał się z sympatią i podziwem. W poświęconym mu epickim poemacie był przyrównywany do takich sław jak Napoleon i Wellington. Kilka miesięcy po wschodnim "tournée" znalazł się w forcie Armstrong i tam formalnie zwolniono