dość skomplikowany mechanizm psychologiczny, a natrafiliśmy nań podczas przeprowadzania testów. Badanym osobom pokazywaliśmy na wideo ludzi, którzy wygłaszali różne, pozytywne i negatywne, opinie na temat innych osób" - tłumaczy to zjawisko profesor psychologii, John J. Skowronski. Chociaż wyraźnie zaznaczone było, że wypowiedzi te (np. "Bartłomiej zdradza żonę" lub "Alfred to wybitny fachowiec") są prawdziwe, po ponownym pokazaniu tych filmów bez dźwięku, osoby uczestniczące w teście reagowały negatywnie na postacie, źle mówiące o bliźnich. "Naszym zdaniem jest to fenomen psychologiczny, który ma podłoże podświadome i irracjonalne. Co z niego wynika? Ano, znana już z Dekalogu prawda: jeśli nie masz nic miłego do powiedzenia